fbpx
Przejdź do treści

Zasiedzenie części działki – czy i kiedy jest możliwe.

Zasiedzenie części działki jest prawnie dopuszczalne. Jednak takie formalne podejście do problemu powoduje, że łatwo umykają trudności wynikające ze specyfiki takiej sprawy. Diabeł bowiem – jak zawsze – tkwi w szczegółach.

W tym artykule chcę Ci przybliżyć różne sytuacje i dokonam ich analizy pod kątem rezultatu, który zapewne chcesz osiągnąć, abyś mógł lepiej ocenić, czy spełniasz przesłanki zasiedzenia części nieruchomości gruntowej.

Podcast

Jeżeli wolisz posłuchać, z myślą o Tobie nagrałam podcast.

Czym jest zasiedzenie?

Zacznę od początku, czyli od wyjaśnienia Ci, czym jest zasiedzenie. Być może już to wiesz, ale dzięki temu krótkiemu przypomnieniu, lepiej zrozumiesz istotę problemu.

Przez zasiedzenie możesz nabyć działkę, gdy posiadasz ją samoistnie, nieprzerwanie przez 20 lat (posiadanie w dobrej wierze) albo 30 lat (posiadanie w złej wierze).

Kluczem do oceny, czy zasiedziałeś nieruchomość jest więc ustalenie, czy posiadasz nieruchomość w sposób samoistny.

Oczywiście dotyczy to również części działki.

Czym jest posiadanie samoistne?

Najprościej rzecz ujmując: posiadasz samoistnie nieruchomość, jeżeli władasz nią, jak właściciel.

Jeżeli więc w odniesieniu do działki podejmujesz takie działania, jak np. ogrodzenie jej, uprawianie, koszenie trawy, czy posadowienie jakiś urządzeń lub budynków, to można przyjąć, że jesteś posiadaczem samoistnym tej działki. Z jednym, za to kluczowym zastrzeżeniem:

wszystkie wymienione czynności wykonujesz we własnym imieniu, bez porozumienia z właścicielem posesji i jego zgody.

W przeciwnym razie jesteś posiadaczem zależnym i nie możesz zasiedzieć działki.

Więcej o istocie zasiedzenia i posiadaniu samoistnym dowiesz się z artykułu: „Zasiedzenie nieruchomości – poradnik w pytaniach i odpowiedziach”.

Kiedy zasiedzisz część działki?

Przykład

Pod koniec lat 80 XX w. małżonkowie kupili działkę. Nie zawarli jednak umowy: nie tylko brakowało formy aktu notarialnego, ale w ogóle jakiegokolwiek dowodu na zawarcie umowy.

Małżonkowie działkę ogrodzili i zaczęli z niej korzystać: wybudowali dom, posadzili drzewa i kwiaty.

Kilka lat później Pani zmarła. Od tamtej chwili z całej nieruchomości korzystał tylko jej mąż – Pan Artur. Jeżeli ktoś z rodziny pojawiał się na terenie posesji, to wyłącznie w charakterze gościa, a wszelkie prace na działce wykonywała w imieniu i na rzecz Pana Artura (aby Mu pomóc).

Czy dziadek zasiedział także udział po zmarłej żonie?

Dla dokonania prawidłowej oceny prawnej przedstawionej sytuacji konieczne jest dokonanie w oparciu o następujące pytania:

  • Czy Pan Artur rozszerzył zakres swojego samoistnego posiadania także na udział po zmarłej żonie?
  • Czy Pan Artur w dostatecznie wyraźny sposób uzewnętrznił tę zmianę w stosunku do spadkobierców żony (współuprawionych do korzystania z nieruchomości)?
  • W jaki sposób Pan Artur zamanifestował na zewnątrz swoją wolę odsunięcia spadkobierców żony od współkorzystania z nieruchomości?

Udzielenie pozytywnej odpowiedzi na pierwsze dwa pytania i wskazanie jakiegoś konkretu w odpowiedzi na trzecie pytanie, pozwala przyjąć, iż Pan Artur zasiedział całą nieruchomość, także ponad swój udział.

Zasiedzenie nieruchomości ponad swój udział jest jednak w praktyce sprawą znacznie trudniejszą niż zasiedzenie całej nieruchomości, w której nie ma się udziału. Wynika to z ugruntowanej praktyki orzeczniczej Sądu Najwyższego, a za nim także sądów rejonowych i okręgowych.

Dlatego przed złożeniem wniosku polecam Ci skonsultowanie się z profesjonalnym pełnomocnikiem, który mógłby poprowadzić Ci taką sprawę. Wówczas adwokat lub radca prawny oceni sprawę mając na uwadze szereg szczegółowych okoliczności, które może ustalić w rozmowie z Tobą oraz na podstawie dostarczonych przez Ciebie dokumentów.

Jeżeli czytasz ten artykuł, to pewnie przymierzasz się do zmagań w celu zasiedzenia części działki albo już jesteś w trakcie batalii sądowej. Zapraszam Cię więc do podzielenia się swoją historią w komentarzu. W ten sposób wzbogacisz treść artykułu i pomożesz innym osobom w podobnej sytuacji.


Na blogu jest wiele wartościowych artykułów, w których dzielę się z Tobą swoją wiedzą i doświadczeniem, bezpłatnie.

Jeżeli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej (konsultacji lub poprowadzenia sprawy sądowej), skontaktuj się ze mną: tel.: 509-365-338, e-mail: k.zdun@wp.pl.

Podziękowania za obraz dla HansPixabay.

38 komentarzy do “Zasiedzenie części działki – czy i kiedy jest możliwe.”

  1. Witam serdecznie. Chciałbym przedstawić mój problem ponieważ od dwóch dni jestem posiadaczem domu wraz z działką.Na początku właścicielem była babcia z dziadkiem.Dziadek nie żyje już 7 lat natomiast babcia za życia postanowiła zrobić APD po dziadku, następnie każde z dzieci wraz z babcią przepisali to na moją mamę a ja otrzymałem to w formie darowizny. Geodeta twierdzi że szerokość mojej działki to 15.6 metra natomiast w rzeczywistości działka mierzy 16.8 metra. Więc mój płot jest 1.2 metra u sąsiada.płot stoi ponad 30 lat czyli jest tu mowa o zasiedzeniu w złej wierze. Czy jak podpisze protokół u geodety na poprawienie tego na 15.6 metra to muszę usunąć płot czy mogę domagać się pozostawienia go poprzez zasiedzenie ? Liczę na Pani opinie na ten temat.

    1. Dzień dobry,

      Zanim Panu odpowiem merytorycznie, potrzebuję znać odpowiedzi na kilka pytań. Z jakiego powodu zaangażowano geodetę do pomiarów działki? Czy toczy się jakieś postępowanie w tej sprawie (np. o rozgraniczenie)? Czy ktoś domaga się od Pana usunięcia/przesunięcia płotu? Na razie mam za mało danych, żeby ocenić skutki podpisu pod protokołem geodety, W razie wątpliwości polecam się wstrzymać z podpisywaniem czegokolwiek.

      Jeżeli ogrodzenie jest w tym samym miejscu ponad 30 lat, to doszło do zasiedzenia tej powierzchni w złej wierze. Chyba też nie ma co zwlekać ze złożeniem w sądzie wniosku o zasiedzenie. Moje doświadczenia są takie, że im później się takie postępowania przeprowadza, tym trudniej o dowody.

      Pozdrawiam.

  2. Dzień dobry,
    Mam
    Ogromną prośbę o poradę. Dziadek kupił ziemię po śmierci babci i ożenił się po raz drugi. Po jego śmierci żona dziadka przepisała ziemię i część domu na syna, który do tej pory ją uprawia. Ze względu na sytuację rodzinną kontakty dzieci dziadka oraz drugiej żony nie były poprawne. Dzieci dziadka musiały się wyprowadzić z domu i nie czerpały korzyści z uprawy ziemi. Majątek został przepisany w częściach ułamkowych na dzieci , ale nie ma rozdzielności współwłasności. W tej chwili dzieci dziadka chciałyby sprzedać swoją część , ale pan który tam obecnie zamieszkuje twierdzi, że zasiedział ziemię (nie ma wpisu w KW, ani orzeczenia sądu) Między rodzinami była jedynie umowa ustna na korzystanie z ziemi. Pan uprawiał i czerpał korzyści z domu i ziemi. Czy jest szansa na odzyskanie części ziemi ? Cały majątek kupiony przez dziadka miałby przejść w ręce innej rodziny. Sytuacja wysoce niesprawiedliwa. Niestety od śmierci dziadka upłynęło już 30 lat. Złożyliśmy do sądu wniosek o zniesienie współwłasności oraz pismo ws mediacji do pana użytkującego ziemię . Będę wdzięczna za wszystkie sugestie.
    Pozdrawiam : Iza

    1. Dzień dobry,
      Rozumiem, że Pan, który od 30 lat ziemię uprawia jest jednym ze współwłaścicieli. Sprawa o zniesienie współwłasności jest zatem zdecydowanie krokiem we właściwym kierunku. Pan – posiadacz może próbować bronić się tym, że zasiedział całość. Niemniej bardzo trudno zasiedzieć udziały innych współwłaścicieli:
      – postanowienie SN z 10.02.2026, I CSK 55/15,
      – postanowienie SN z 29.05.2020, IV CSK 609/19,
      i wiele wiele innych podobnych orzeczeń. Zawartą w nich argumentację w razie potrzeby proszę wykorzystać w sprawie.
      Warto też udowodnić zawarcie ustnej umowy dot. korzystania z zmieni (np. przesłuchania świadków)
      Pozdrawiam.

      1. Witam!
        Otrzymaliśmy z Sądu Dokumenty o zasiedzenie przez inne osoby.
        Z dokumentów wynika, że kupili 1992 roku 3/5 działki, po 1/5 miały dwie osoby z czego jedna nie żyje od 1979 roku a druga nie figuruje w żadnych systemach.
        Teren jest obecnie dzierżawiony gdzie właściciel 3/5 zaświadczył iż właścicielem całości co nie jest prawda.
        Nikt ze spadkobierców nie miał wiedzy o ziemi.
        Z ksiąg wieczystych wynika, że właściciel 3/5 doskonale wiedział, że nie jest jedynym właścicielem.
        Co w takiej sytuacji?

        1. Dzień dobry,

          Jeżeli dobrze rozumiem opisaną przez Panią sytuację, to współwłaściciel w udziale 3/5 może teoretycznie zasiedzieć udziały pozostałych współwłaścicieli w nieruchomości. Wtedy będzie posiadaczem w złej wierze. Niemniej w orzecznictwie jest zawieszona bardzo wysoko poprzeczka w tego typu przypadkach – kryteria są zaostrzone z uwagi na charakter prawny współwłasności.

          Pozdrawiam.

  3. Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Poczytam sugerowane przez Panią podpowiedzi 🙂
    Pozdrawiam serdecznie:)
    Iza

      1. Dzień dobry, mam jeszcze pytanie . Co zrobi sąd jeśli w trakcie rozprawy o zniesienie współwłasności nieruchomości, pan użytkujący ziemię zgłosi , iż zasiedział ziemię (nie posiada dokumentów , ani orzeczenia sądu) ?
        Pozdrawiam serdecznie:)
        Iza

          1. Jadwiga Pietrasik

            Proszę o poradę. W 1994r.kupilismy wraz mężem działkę, na której w 1996r zaczęliśmy stawiać dom. Geodeta powiatowy wytyczył granicę działki i stawianych budynków. Obecnie , na wniosek nowego sąsiada, geodeta w postępowaniu administracyjnym stwierdził, że granica powinna być przesunięta około 2 m w moją działkę z jednym końcu i 65cm w drugim .W tej chwili w granicy stoi płot i rosną tuje.Czy mam szanse na nabycie gruntu przez zasiedzenie.Nadmieniam, że powierzchnia mojej działki jest taka sama jak w akcie notarialnym, tylko granica jest przesunięta. Pozdrawiam serdecznie J.P.

  4. dzień dobry od 1999r mamy z mężem zapisaną działkę budowlaną przez teściów , chcemy sprzedać tą działkę ale okazało się że do działki nie ma dostępu z drogi publicznej(wojewódzkiej)-przez ponad 60lat tam mieszkali ludzie(obecnie nie ma tam żądnego budynku) w starostwie powiedzieli że nie ma na mapie żadnego dojazdu (działka znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie drogi wojewódzkiej) .Czy można zasiedzieć ten dostęp do tej drogi jeżeli my z mężem jesteśmy już prawie 25 lat właścicielami tej działki?
    jest jeszcze jeden problem bo za tą naszą działką jest działka sąsiadów (znacznie większa niż nasza) co za tym idzie oni ze tej swojej działki mogą korzystać tylko przechodząc przez tą naszą (na tzw .piękne oczy) ich działka jest niezamieszkana i nie zamierzają jej sprzedawać
    CZY jest szansa żębyśmy mogli sprzedać swoją z dostępem do drogi wojewódzkiej przez zasiedzenie tej drogi a co z dojazdem do działki sąsiada za naszą działką (czy muszę się tym też zainteresować jak chcemy sprzedać naszą)

    1. Dzień dobry,

      Zasiedzenie dojazdu do drogi publicznej może być kłopotliwe. Należałby przede wszystkim wykazać, że istniała w tym celu jakaś infrastruktura stworzona przez Państwa lub Państwa poprzedników prawnych. Ważne byłoby też użytkowanie tej infrastruktury. Pytanie też, jaka działka miałaby zostać zasiedziana jako ten dojazd (zasiedzenie działki drogowej jest wykluczone). Zasadniczo jest to więc ciężki temat.

      Warto skontaktować się z wybranym pełnomocnikiem, który oceni sprawę mając możliwość dokładnego zapoznania się z nią.

      Aby sprzedać swoją działkę, nie musicie Państwo regulować kwestii dostępu do drogi publicznej działki sąsiedni – to problem sąsiadów.

      Pozdrawiam.

  5. Dzień dobry ,
    Rodzice darowali mi działkę ( którą otrzymali w dziale spadki po rodzicach mamy ). Na działce od x lat stoi budynek gospodarczy postawiony przez sąsiada. Sąsiad, który postawił budynek
    K nie żyje od 8 lat. Teraz zgłosiła się jego rodzina (spadkobiercy ) iż chcą złożyć wniosek o zasiedzenie działki. Czy jest to możliwe ?

    1. Dzień dobry,

      Tak, jeżeli udowodnią, że ich spadkodawca (Pani sąsiad) posiadał nieruchomość samoistnie przez 20/30 lat odpowiednio w dobrej albo złej wierze. Przy czym, nawet jeżeli spełnił warunki zasiedzenia może się okazać, że nie zasiedział całej działki, a tylko jej część.

      W sprawach o zasiedzenie najważniejsze są szczegóły dotyczące rekonstrukcji faktów. Najlepiej skontaktować się z profesjonalnym pełnomocnikiem, który oceni sprawę mając na uwadze całokształt okoliczności.

      Pozdrawiam.

  6. W 1980 r. po trudnych zawirowaniach życia rozstałem się z pierwszą żoną z którą mieszkałem w hotelu robotniczym i wyjechałem z Elektrowni Kozienice do El. Opole pozostawiając ją z naszą 3 letnią córka. Po 6 miesiącach wyjechałem na kontrakt do pracy za granicą. Z zarobionych pieniędzy w 1981r. chciałem kupić działkę rekreacyjną 8,3 ara w wiosce Rzędów k. Turawy. Będąc w tym czasie w nieformalnej separacji z żoną i w oczekiwaniu na postanowienie sądu po złożonym wniosku o rozwód. Notariusz odmówił sporządzenia aktu zakupu działki bez podpisu żony a właściciel działki nie chciał zaczekać ze sprzedażą. Byłem więc zmuszony poprosić żonę o złożenie podpisu u notariusza. Nie miała pojęcia gdzie ta działka się znajduje nigdy się tym nie interesowała i nigdy na niej nie była.
    W tym okresie ja pracowałem i mieszkałem za granicą a żona przeprowadziła się też do Opola i zamieszkała z nowym partnerem z którym była w ciąży, urodziła dziecko w 1982/07. W 1982r.06 sąd ostatecznie orzekł nasz rozwód. W 1983 zawarłem drugi związek małżeński z żoną z którą nadal jestem i z którą wspólnie rozpoczęliśmy budować na tej działce domek letniskowy ( metodą gospodarczą aż do1986r.) Posiadam dziennik budowy.
    Od zakupu działki wszelkie koszty związane opłatami podatkowymi, uzbrojeniem terenu, budową domu, remontami, utrzymywaniem trawnika, ogródka były wykonywane przeze mnie i obecną żonę.
    Z byłą żoną utrzymywaliśmy normalne kontakty czas mijał, aż w 2010 roku była żona nagle zmarła.
    W 2016 r. dokonaliśmy generalnego remontu domu z b. dużym nakładem finansowym stawiając dodatkowo duży garaż oraz basen ziemny. Teraz wraz z żoną chcielibyśmy wreszcie uporządkować stan prawny tej nieruchomości i dokonać przeniesienia całości prawa własność na mnie i na moją obecną żonę poprzez zasiedzenie. Nikt z członków rodziny pierwszej żony nie interesował się tą nieruchomością.
    Proszę mi poradzić jakie mam możliwości prawne aby przenieść własność działki na mnie i obecną żonę?

    1. Dzień dobry,

      Dziękuję za komentarz. Sprawa jest trudna i ciekawa.

      Zasiedzenie przeciwko współwłaścicielowi zazwyczaj jest bardzo, bardzo trudne. Nawet, gdy ten współwłaściciel zupełnie się nieruchomością nie interesuje.

      Zastanowiłabym się nad sprawą o podział majątku wspólnego ze spadkobiercami byłej żony. W takim postępowaniu można rozliczać nakłady na majątek wspólny z Pana majątku osobistego, a następnie z majątku wspólnego Pana i Pana obecnej żony.

      Dokładna ocena wymaga jednak ustalenia wielu szczegółów. Warto więc umówić się na pełną konsultację z radcą prawnym.

      Pozdrawiam.

  7. Dzień dobry,

    ponieważ nie mogę kliknąć „Odpowiedz” i odpowiedzieć na komentarz Pani Jadwigi Pietrasik
    z dnia 12 marca 2024, godz. 14:12 bezpośrednio po jego treścią, przytaczam treść komentarza poniżej wraz z moją odpowiedzią.

    Treść komentarza:

    Proszę o poradę. W 1994r.kupilismy wraz mężem działkę, na której w 1996r zaczęliśmy stawiać dom. Geodeta powiatowy wytyczył granicę działki i stawianych budynków. Obecnie , na wniosek nowego sąsiada, geodeta w postępowaniu administracyjnym stwierdził, że granica powinna być przesunięta około 2 m w moją działkę z jednym końcu i 65cm w drugim .W tej chwili w granicy stoi płot i rosną tuje.Czy mam szanse na nabycie gruntu przez zasiedzenie.Nadmieniam, że powierzchnia mojej działki jest taka sama jak w akcie notarialnym, tylko granica jest przesunięta. Pozdrawiam serdecznie J.P.

    Moja odpowiedź:

    Od nabycia przez Państwa działki w obecnych granicach posiadania minęło ponad 30 lat. Uważam, że zasiedzieliście Państwo nieruchomość – te części gruntu, którymi władaliście Państwo, a wg obecnej analizy geodety wykraczają poza granice ewidencyjne nabytej działki.

    Pozdrawiam,
    Katarzyna Zdun-Chyżyńska

    1. Dzień dobry. Chciałam tylko dodać że 30 lat upłynie dopiero 7 października 2024r. Czy może to być nabycie nieruchomosci przez zasiedzenie w dobrej wierze?

      1. Dzień dobry,

        Jeżeli ma Pani dokumenty dotyczące tego, że w 1994 r. granicę Pani działki wytyczył geodeta i Pani w tych właśnie granicach objęła posiadanie, to uważam, że może Pani zasiedzieć nieruchomość w dobrej wierze.

        Dobra wiara w chwili wejścia Pani w posiadanie działki w takich granicach wymaga udowodnienia.

        Pozdrawiam.

  8. Dzień dobry.
    Kilka dni temu zakupiliśmy z mężem działkę. Działka jest ogrodzona. Ok.1800 m2
    z tej ogrodzonej działki należy do osoby, która nie żyje od ok 40 lat, ale też od tych 40 lat ta działka jest ogrodzona razem z tą która kupiliśmy. Od 30 lat podatek za ten kawałek ziemi był płacony przez ludzi, którzy nam tą działkę sprzedali. Czy jako nowi właściciele możemy składać wniosek do sądu o zasiedzenie tej działki jako, że kupiliśmy działkę ogrodzoną razem z tym kawałkiem ?

  9. Dzień dobry. Jest u Nas taka oto sprawa. Jesteśmy właścicielami działek od 1987 roku. Użytkujemy je samoistnie. Po odejściu mamy i ojca zostaliśmy prawowitymi spadkobiercami majątku jako ich dzieci. Jedna z działek jest ograniczona od drogi dojazdowej skrawkiem gruntu który obecnie należy do Starostwa. Druga działka wraz z budynkami także jest przedzielona skrawkiem gruntu którym obecnie zarządza Starostwo. Czy jako właściciele możemy dochodzić do ustalenia zasiedzenia obu tych działek które należą do Państwa, a które użytkujemy jak swoje, opłacamy jak swoje, jak wszyscy inni okoliczni sąsiedzi mający taką samą sytuację ? Jak to najlepiej zrobić ? Dziękuje i Pozdrawiam.

    1. Dzień dobry,

      Zasiedzenie gruntu Skarbu Państwa jest możliwe, jeżeli nie jest to droga. Jeżeli udowodnicie Państwo posiadanie samoistne przez 30 lat, to należy włożyć do sądu wniosek. We wniosku trzeba podać wszystkie fakty oraz dowody na ich poparcie, a także wypisy i wyrysy z ewidencji gruntów, wydruki z ksiąg wieczystych (jeżeli są prowadzone dla tych nieruchomości). Może być także potrzeba zaangażowania w sprawę geodety – zależy od szczegółów sprawy.

      Po szczegóły zapraszam do tego artykułu: https://katarzynazdun.pl/zasiedzenie-nieruchomosci-poradnik-w-pytaniach-i-odpowiedziach/ albo na indywidualną konsultację.

      Pozdrawiam.

  10. Dzień dobry,
    Rodzice oraz ich sąsiedzi maja pomiędzy nieużytkowana działkę. Sąsiedzi złożyli wniosek do sądu w styczniu o zasiedzenie i teraz zaczeli działkę oczyszczać z drzew i krzewów. Przez wzgląd na to że ta działka jest przy samym domu rodziców nie wyrażają zgody na jej zasiedzenie przez sąsiadów. Co w takiej sytuacji mogą zrobić? Złożyć jakieś dokumenty do sądu do ich sprawy ? Założyć swoją sprawę o zasiedzenie ?

    1. Dzień dobry,
      Wniosek o zasiedzenie przez rodziców ma sens, jeżeli rodzice mogą udowodnić, że to oni działkę posiadali – korzystali z niej, dbali o nią, itp.
      W przeciwnym razie warto, aby rodzice w toku sprawy wytoczonej przez sąsiadów podkreślali, że sąsiedzi przez 30 lat nic nie robili na gruncie – nie zajmowali się nim. Eksploatowałabym fakt, że sąsiedzi zaczęli się działką interesować dopiero w związku ze złożeniem wniosku o zasiedzenie, a nie wcześniej.
      Pozdrawiam.

  11. Czy mogę zasiedzieć ogródek przydomowy we wspólnocie mieszkaniowej, ogrodzony przez dewelopera murkiem, ale w akcie notarialnym ujęty tylko poprzez dołączony wyrys zakupionego mieszkania wraz z przylegającym doń ogródkiem (tj. bez opisania w treści aktu)?

    1. Dzień dobry,
      Nie może Pani. To nie jest posiadanie samoistne, lecz związane z Pani udziałem w nieruchomości wspólnej i ustalonym (choćby przez dewelopera w sposób dorozumiany) podziałem części wspólnych do korzystania przez współwłaścicieli.
      Pozdrawiam.

      1. Witam. Kupiłem z zona w tamtym roku działkę rolną od gminy w której mieszkam z przetargu. Mam problem z człowiekiem, który uzytkuje te ziemie bezumownie mimo, że byliśmy umówieni w zeszłym roku aby jej nie użytkował. Mowi, ze użytkuje ją 30lat ponad i że będzie chciał ją odzyskać. Co mam zrobić w tej sprawie?

        1. Z praktyki sądowej: dużo zależy od tego, czy będzie mógł Pan udowodnić ustne porozumienie w sprawie wydania Panu nieruchomości. Jeżeli tak, to wówczas można walczyć, aby posiadanie gruntu przez „człowieka” zostało uznane za posiadanie zależne. Wtedy można się bronić w sprawie o zasiedzenie, bądź wystąpić ze sprawą o wydanie nieruchomości. Jak zwykle w takich sprawach należyta ocena faktów zależy od znajomości szczegółów sprawy, dlatego dla pewności polecam Panu skontaktowanie się z wybranym prawnikiem.

  12. Dzień dobry.
    Mam pytanie dotyczące zasiedzenia części działki przez sąsiadów. Sprawa wygląda następująco, od ponad 30 lat mieszkamy obok siebie, działka ma długość 200m. Część działki mojej jak i sąsiad jest zabudowana i ogrodzona (ok. 100m). Pozostała część naszych działek nie jest niczym podzielona (są tam drzewa i kawałek łąki). Postanowiłem postawić na tej części płot ale dowiedziałem się że lepiej wytyczyć, wznowić granice gdzie ten płot ma stać (żeby wszystko było zgodne z prawem). Okazało się że budynki sąsiada jak i postawiony wcześniej płot jest 1m w mojej działce na całej długości. Postanowiłem w pozostałej nie ogrodzonej części postawić płot w miejscu granicy wyznaczonej przez geodetę, na co sąsiad się nie zgodził uznając że to jego teren i granica powinna być przesunięta o 1m. Oddał sprawę do sądu o zasiedzenie z myślą że granica działki zostanie przesunięta na jego korzyść w moją stronę. Ja do tej pory płacę podatki od nieruchomości na której jest wybudowany sąsiad, Część ogrodzenia postawiliśmy od krawędzi budynku. Pozostałe 100m działki jest bez ogrodzenia i widocznej granicy, zresztą nikt wcześniej nie potrafił określić gdzie jest ta granica, a po pomiarach zrobił się wielki bałagan i spór. Co mogę zrobić w tej sprawie i jakie mam możliwości że ogrodzę własną posesję, bo rozumiem że część zabudowana przejdzie przez zasiedzenie do sąsiadów? Pozdrawiam.

    1. Dzień dobry,
      Z Pana opisu wnioskuję, że istotnie sąsiad mógł zasiedzieć część Pana działki, na której częściowo stoi jego budynek.
      W pozostałym zakresie myślę, że warto poczekać do zakończenia sprawy o zasiedzenie. Jeżeli Sąd oddali wniosek sąsiada o zasiedzenie (uzna, że sąsiad nie zasiedział), to wówczas dla pewności może Pan wnieść sprawę o rozgraniczenie.
      Pozdrawiam.

  13. Dzień dobry
    Mój mąż jest właścicielem działki, którą dostał w spadku od babci. Początkowo były to pracownicze ogródki działkowe, ale babcia jeszcze przekształciła tą działkę w budowlaną. Obok jest druga przyległa działka, którą kupiły razem z przyjaciółką, w związku z tym nie stawiały ogrodzenia między nimi. My z tej działki korzystamy, sprzątamy, zrobiliśmy ogrodzenie od strony ulicy. Właścicielem tej drugiej działki jest syn tej przyjaciółki, ale nie pokazywał się na działce i nic tam nie robił od mniej więcej 2000 roku. Działka ta jest w użytkowaniu wieczystym, nie przekształconym na budowlaną. Czy w takim przypadku możemy występować o zasiedzenie? Gdzie powinnam się udać składać taki wniosek?

    dziękuję z góry za odpowiedź

    1. Dzień dobry,
      Jeżeli dobrze rozumiem, to o tę sąsiednią działkę Pani mąż dbał tak samo, jak o własną. Jeżeli taki stan trwał nieprzerwanie 30 lat, to mogło dojść do zasiedzenia (definitywna ocena wymaga głębszego zaznajomienia się ze sprawą). Wniosek o stwierdzenie zasiedzenia należy złożyć w sądzie rejonowym właściwym według miejsca położenia nieruchomości. Po więcej informacji o tym, jak złożyć wniosek i wzór takiego wniosku zapraszam Panią tutaj: https://katarzynazdun.pl/zasiedzenie-nieruchomosci-poradnik-w-pytaniach-i-odpowiedziach/
      Pozdrawiam.

  14. Dzień dobry,
    Czy bezpłatna dzierżawa (czynsz wynosi 0PLN, dzierżawca opłaca jedynie podatek rolny) nieruchomości rolnej może skutkować zasiedzeniem jej prawa własności?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *