Po spłacie zadłużenia działka zostanie zwrócona. Tymi słowami jedna z pań, której niedawno pomagałam, została przekonana przez osobę udzielającą jej pożyczki do podpisania u notariusza umowy sprzedaży swojej działki zamiast uzgodnionej wcześniej umowy pożyczki zabezpieczonej hipoteką na tej nieruchomości.
Propozycja zastąpienia umowy pożyczki umową sprzedaży działki z obietnicą zwrotu działki po spłacie pożyczki może i powinna budzić liczne obawy i podejrzenia. Jednakże potrzeba szybkiego uzyskania pożyczki w połączeniu z empatyczną postawą pożyczkodawcy może – niestety – uśpić czujność, a w konsekwencji doprowadzić do podpisania niekorzystnej umowy.
Tak właśnie zrobiła moja klientka. Otrzymała pożyczkę w kwocie 120 000 zł, a tymczasem z treści aktu notarialnego wynika, że swoją nieruchomość sprzedała za cenę prawie dwukrotnie większą. Akt notarialny stanowi przy tym typową umowę sprzedaży, to jest nie zawiera żadnych dodatkowych klauzul, w tym zwłaszcza dotyczących „zwrotu” nieruchomości po zwrocie pożyczki. Oznacza to więc, że chcąc odzyskać nieruchomość – bez wdawania się w spory sądowe – pani powinna ją odkupić http://lindner-dresden.de/buchstabe-g/index.html , a żądana przez kontrahenta cena może być ceną dowolnie przez niego wskazaną. Zwrot pożyczki w umówionym terminie nie gwarantował bowiem klientce odzyskania działki.
Powstały w tej sytuacji problem prawny dotyczy tego, czy i jak można kwestionować zawartą umowę sprzedaży.
W postępowaniu cywilnym można żądać, aby sąd uznał umową za nieważna z jednej z następujących przyczyn:
- znajdowania się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli zawarcia konkretnej umowy przez osobę domagającą się stwierdzenia nieważności (niezależnie od przyczyny tego stanu, np. upojenie alkoholowe),
- pozorności oświadczeń woli stron (rzeczywista wola zawarcia umowy o innej treści niż zawarta),
- błędu co do treści czynności prawnej po stronie osoby żądającej stwierdzenia nieważności,
- bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej skutkującej zawarciem umowy przez osobę wnoszącą o stwierdzenie nieważności umowy.
W każdym z tych wypadków należy się jednak liczyć z trudnościami dowodowymi wynikającymi z tego, że umowa sprzedaży nieruchomości jest zawierana w formie aktu notarialnego i notariusza (z założenia, choć być może nie zawsze) ma być gwarantem ważności tej umowy.
Walkę z nieuczciwym kontrahentem można też podjąć w postępowaniu karnym, w którym pierwszym etapem jest zawiadomienie prokuratura o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Więcej o podobnych przypadkach do opisanego powyżej można poczytać na stronach Gazety Wyborczej:
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127291,7520514,Lapa_lichwiarza.html
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,15482591,Kto_pomoze_ludziom_tracacym_mieszkania.html
tego właśnie szukałam dla mnie to cos nowego oby tak dalej!!