Wczoraj byłam gościem Grzegorza Łaguny w Superstacji i mówiłam o odszkodowaniach za straty powstałe po burzach i wichurach
W warunkach programu telewizyjnego nie ma możliwości poruszenia wszystkich aspektów tego zagadnienia, stąd w tym miejscu poruszę jeszcze jedną kwestię, którą uważam za bardzo ważną.
Jeżeli na skutek burzy lub wichury została uszkodzona nieruchomość, którą wcześniej na taką ewentualność ubezpieczyliśmy, to powinniśmy zadbać o to, aby:
- jak najszybciej zawiadomić ubezpieczyciela o szkodzie,
- możliwie szybko zrobić zdjęcia obrazujące powstałe zniszczenia,
- w miarę możliwości niezwłocznie zabezpieczyć nieruchomość przed ewentualnymi dalszymi szkodami (np. zabezpieczyć uszkodzony dach przed dostawaniem się większej ilości wody do wewnątrz budynku).
Podjęcie powyższych działań może znacznie przyspieszyć i ułatwić dochodzenie wypłaty ubezpieczenia. https://schule-weiler.de/letter-r/index.html
Brawo dla autora za szybką reakcję na bieżące wydarzenia w pogodzie 🙂
Dziękuję 🙂 Staram się. Jestem także otwarta na propozycje tematów, które Was Czytelnicy interesują w danej chwili.
Z mojej perspektywy, osoby, która nie została poszkodowana w wichurach ale reprezentuje prawo, jest zupełnie niezrozumiałym dlaczego zarządcy miast nie mają na taką właśnie czarną godzinę funduszy, które mogłyby pokryć chociaż część strat. W Szczecinie nawałnica nie wyrządziła tak gigantycznych szkód jak chociażby we Wrocławiu, gdzie stare drzewo wysłały nowy samochody…na złom.
Pozdrawiam, J. Kerplik
W budżecie państwa są tworzone specjalne fundusze/rezerwy finansowe na tego typu sytuacje. W miastach i gminach bywa z tym niestety różnie. Niemniej, gdy drzewo przewrócone przez wiatr niszczy samochód można domagać się odszkodowania. Warunkiem jego uzyskania będzie wykazanie, że drzewo było w złym stanie i powinno zostać wcześniej wycięte.
Dziękuję za zwrócenie uwagi na ciekawy problem.
Pozdrawiam,
K. Zdun-Załęska
Szkoda, że ludzie czekają na ubezpieczyciela, nawet jak bardzo szybko zgłosili stratę.
Zaradzić temu może tylko ustawodawca obligując firmy ubezpieczeniowe do podjęcia działań i wypłaty odszkodowań w narzuconym im czasie. W braku takiego przepisu w ustawie firmy te działają wg własnych procedur i w czasie, które same sobie wyznaczą w warunkach ubezpieczenia. Klient na te warunki może się tylko zgodzić lub nie, bo negocjować tych warunków nikt z nim nie będzie, niestety.
cieszę sie ze tutaj wpadłem jest wiele fajnych pomysłów!
Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
Świetnie napisane i proszę o więcej takich artykułów.
Tak się zastanawiam jakby to było w przypadku gdyby nasz pojazd został uszkodzony. Chyba ubezpieczenie OC tego nie pokryje. Ja idąc w myśl artykułu https://kioskpolis.pl/jak-znalezc-najtansze-ubezpieczenie-oc/ znalazłem sobie bardzo fajne i zarazem tanie ubezpieczenie OC na pojazd.