Przejdź do treści

Historia pewnej umowy

Niedawno otrzymałam e-mail od pośrednika reprezentującego kupujących przy umowie sprzedaży nieruchomości. Spotkał się bowiem z niecodzienna sytuacją podczas zawierania umowy przed notariuszem. Postanowił podzielić się tym doświadczeniem, żeby poznać mój punkt widzenia. Piszę o tym, ponieważ ciekawa jestem Twojej opinii.

Sytuacja wyglądała tak:
1. nabycie nieruchomości, przynajmniej w części miało być sfinansowane z kredytu,
2. kupujący mieli zawartą umowę kredytową z bankiem,
3. nieoczekiwanie dla kupujących w kancelarii notarialnej zjawił się także syn sprzedających poszukując zabezpieczenie ich na wypadek niewypłacenia kredytu kupującym przez bank,
4. owo zabezpieczenie miało polegać na udzieleniu synowi sprzedających przez kupujących pełnomocnictwa do zwarcia w ich imieniu „zwrotnej” umowy przeniesienia nieruchomości w razie braku zapłaty ceny przez kupujących.

Notariusz odmówiła sporządzenia umowy w takim stanie rzeczy.

Moja „diagnoza” problemu jest następującą (i taka tez była moja odpowiedź).

Takie pełnomocnictwo byłoby w istocie czynnością prawną pozorną, a zatem nieważną. Czynność taka zmierzałaby bowiem faktycznie do wprowadzenia w umowie sprzedaży warunku polegającego na rozwiązaniu umowy w razie, gdyby bank nie wypłacił kredytu. Umowa sprzedaży nieruchomości nie może być natomiast umową warunkową, gdyż zabrania tego wprost kodeks cywilny.

Podsumowując takie pełnomocnictwo byłoby czynnością pozorną zmierzającą do obejścia w/w zakazu warunkowej sprzedaży nieruchomości.

Zastanawiać się także można, czy takie pełnomocnictwo – w razie skorzystania z niego i zawarcia na jego podstawie umowy „zwrotnej” sprzedaży – nie powodowałaby w rzeczywistości, że umowa taka byłaby tzw. czynnością prawną z samym sobą, czyli sprzedających ze sprzedającymi. Wówczas także z tego powodu czynność prawna byłaby nieważna.

 Temat jest ciekawy i chciałabym, żebyś podzielił się ze mną swoim punktem widzenia w komentarzu.


Podoba Ci się artykuł, udostępnij go:

32 komentarze do “Historia pewnej umowy”

  1. Bardzo ciekawe tematy Pani porusza, szkoda że tak rzadko Pani pisze. Pamiętam wystąpienia na TV Superstacja, pozdrawiam i życzę powodzenia w życiu zawodowym.

  2. Bardzo przydatny blog – niektórzy inwestorzy nie mają odpowiedniej wiedzy prawnej i mogą z tego powodu nieświadomie zawrzeć niekorzystną dla siebie umowę. W takich sytuacjach zawsze warto odpowiednio wcześnie skonsultować się ze specjalistą.

  3. Mozna znalezc sobie bardzo ladne mieszkanie. I na pewno bedzie to dobra inwestycja. Tutaj Estate Dealer mozna znalezc biuro nieruchomości, ktore pomaga w znalezieniu fajnego dla nas mieszkania. A jest ich sporo na rynku.

  4. Zgadzam się z Twoją diagnozą, Katarzyno. W biurze nieruchomości Bracia Strzelczyk często podkreślamy, jak ważne jest, aby wszystkie transakcje były zgodne z prawem i przejrzyste. Próba zabezpieczenia transakcji poprzez „zwrotną” umowę sprzedaży, jak opisujesz, mogłaby prowadzić do nieważności czynności prawnej. Ważne jest, aby szukać rozwiązań wspieranych przez doświadczenie i wiedzę prawną, aby uniknąć takich pułapek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *